Przy reprezentowaniu w dochodzeniu roszczeń w związku z wypadkiem przy pracy nic bardziej nie bulwersuje klientów niż informacja, że pracodawca w Austrii z reguły nie ponosi odpowiedzialności cywilnej za wypadek pracownika.
W dalszym tekście dokładnie opiszę tą kwestię, jednak zacznijmy po kolei:
Aby wypadek był kwalifikowany jako wypadek przy pracy zdarzenie musi stać w miejscowym, czasowym i przyczynowo – skutkowym związku z wykonywaną, ubezpieczoną czynnością. Krótko: czynności wykonywane w celach prywatnych z reguły nie podlegają definicji wypadku przy pracy. Definicji wypadku przy pracy podlega również wypadek, który wydarzył się bezpośrednio na drodze z miejsca zamieszkania do pracy i odwrotnie. Jednak też krótkie nie mające większego znaczenia objazdy w drodze do/z pracy do miejsca zamieszkania są również dopuszczalne. Ważne jest, aby na drodze do pracy/z pracy do miejsca zamieszkania nie dopuścić do większych przerw, gdyż wtedy poźniejszy wypadek nie jest już objęty ubezpieczeniem i tym samym kwalifikowany jako wypadek przy pracy.
Przykładowo jeśli pracownik na drodze z pracy do miejsca zamieszkania wstąpi prywatnie do baru na drinka/centrum handlowego, etc, przebywa tam ze dwie, trzy godziny, to jego dalsza droga z tych miejsc do miejsca zamieszkania nie będzie podlegać ubezpieczonej czynności. Jeśli zatem dojdzie na tej drodze do wypadku, nie będzie on kwalifikowany jako wypadek przy pracy.
Jeśli dalej pracownik bezpośrednio po pracy udaje się do następnego urzędu pocztowego celem wysłania poczty biura w którym pracuje, to droga na pocztę i z poczty do miejsca zamieszkania stanowi czynność podlegającą ubezpieczeniu. Zdarzy się wypadek na tej drosze, będzie on kwalifikowany jako wypadek przy pracy.
Definicja wypadku przy pracy jest obszerna i indywidualna dla każdego przypadku.
Jak już wspomniałam powyżej, odpowiedź budzi zdziwienie.
Z mocy ustawy (§ 333 ASVG) pracodawca oraz osoby pełniące funkcję nadzorczą („Aufseher im Betrieb”) z reguły nie ponoszą odpowiedzalności cywilnej za wypadek pracowników przy pracy. Wynika to z faktu, że pracodawca jest zobowiązany regularnie oddawać składki do zakładu ubezpieczeń („Unfallversicherungsanstalt”). Przy wypadku przy pracy poszkodowany pracownik otrzymuje od tego właśnie zakładu rentę powypadkową. Pracodawca przez oddawanie składek finansuje zatem przyszłą rentę poszkodowanego.
Wyjątkowo jednak pracodawca ponosi odpowiedzialność cywilną za wypadek w przypadku celowego uszkodzenia pracownika.
Poszkodowany pracownik musi udowodnić, że pracodawca lub/i jemu przypisane, osoby pełniące funkcje nadzorcze działały celowo, chcąc poszkodować pracownika, przy czym wykazanie celowego działania przeciwko pracownikowi oznacza według orzecznictwa sądów Austriackich wykazanie „złej woli” („böse Absicht”). Nie wystarczy zatem wykazanie tylko rażącego zaniedbania ze strony pracodawcy. Takie celowe działanie jest szalenie trudne do udowodnienia.
Drugim wyjątkiem od zwolnienia pracodawcy od odpowiedzialności za wypadek stanowi wypadek przy pracy z udziałem środka komunikacji, który z mocy ustawy posiada wyższą odpowiedzialność cywilną. Do nich zaliczane są przykładowo samochody ciężarowe, osobowe, pociągi, etc, zatem wszelkie pojazdy używane w ruchu drogowym. Dźwig na budowie, wózki widłowe stosowane w miejscu pracy, pojazdy gąsienicowe używane na stoku, nie spełniają jednak tych wymagań, gdyż nie mamy tutaj do czynienia z pojazdami przeznaczonymi do użytku w ruchu drogowym.
Opisany powyżej przywilej pracodawcy zwolnienia go od odpowiedzialności za wypadek przy pracy nie ma zastosowania przy wykonywaniu pracy przez pracowników, którzy wykonują pracę na tym samym stopniu zatrudnienia.
Przy uszkodzeniu ciała jednego z pracowników przez drugiego pracownika, poszkodowany może zatem żądać od sprawcy roszczeń według ogólnych reguł prawa odszkodowawczego. Poszkodowany może zatem dochodzić od drugiego pracownika przede wszytkim roszczeń o zadośćuczynienie. Dochodzenie roszczeń poszkodowanego od pracownika jest możliwe w ciągu trzech lat od wypadku (przedawnienie!).
Inne roszczenia, jak przykładowo koszty leczenia, utrata zarobków etc. pokrywa ubezpieczenia. W razie rażącego zachowania sprawcy wypadku przy pracy może się ona od niego później regresować.
Przy wypadku przy pracy ze szkodą na osobie poszkodowany (lub rodzina zmarłego poszkodowanego) może również dochodzić roszczeń na szynie karnoprawnej. W postępowaniu karnym powyżej opisany przywilej pracodawcy nie ma zanczenia. Po odpowiedzialności zostaje pociągnięty sprawca, bez względu na na czy jest szefem, jego przełożonym czy też pracownikiem. Skazany może zostać ten, który przez aktywną czynność lub jej zaniechanie spowodował wypadek. Jako czyny karalne można przykładowo wymienić nieumyślne spowodowanie urażeń ciała, nieumyślne spowodowanie śmierci, etc.
Poszkodowany (rodzina zmarłego poszkodowanego) powinien przyłączyć się do postępowania karnego jako oskarżyciel posiłkowy. Jest to o tyle korzystne, że bierze on wtedy czynny udział w postępowaniu karnym i jako poszkodowany ma pełny wgląd w akt sprawy.
Ponadto zasięgnięte w postępowaniu karnym przez prokuraturę opinie prawne, dowody, etc. nie stwarzają dla poszkodowanego żadnych kosztów i mogą być użyte przez niego następnie w ewentualnym postępowaniu cywilnym. Zazwyczaj postępowanie karne jest przeprowadzone czasowo wcześniej niż cywilne. Taktycznie lepiej jest nawet odczekać wyniku postępowania karnego aby później móc lepiej rozważyć szanse w postępowaniu cywilnym (uwaga jednak na okres przedawnienia!). Ponadto już w postępowaniu karnym oszkodowany może żądać i otrzymać (conajmniej część) swoich roszczeń.